Siedzimy na dachu prawie świata, palimy zakurzone papierosy i tułamy się po barach z tanim piwem. Raz dwa trzy.
sobota, 29 marca 2014
środa, 19 marca 2014
"Tygodnie i miesiące przeciekają mi przez palce, jak suchy piasek. Nie mam z nich nic prócz nienasycenia. Pragnę rzeczy sprzecznych, nie osiągam żadnych. Niepokój, ten jeden utrwala się we mnie. Trzeba przerastać swój niepokój niepokój, aby móc go ustalić w kształcie trwalszym niż bełkot lub krzyk."